Już niebawem dojdzie do planowanego połączenia PiS-u i Solidarnej Polski. Okazuje się, że jednak nie każdemu podoba się ten plan i swój zdecydowany sprzeciw wyraził Michał Dworczyk. Prezes PiS był wściekły i chciał zawiesić Dworczyka, ale w końcu zmienił zdanie.
Michał Dworczyk publicznie skrytykował pomysł prezesa PiS
Połączenie PiS-u i Solidarnej Polski wzbudza bardzo duże emocji. Ten pomysł nie podoba się nawet niektórym politykom Zjednoczonej Prawicy. Dość nieoczekiwanie głos w sprawie postanowił zabrać były szef KPRM Michał Dworczyk, który publicznie na antenie TVN24 skrytykował pomysł Jarosława Kaczyńskiego.
Jestem przeciwnikiem połączenia Prawa i Sprawiedliwości z Suwerenną Polską. W moim przekonaniu to środowisko w dużej mierze jest winne przegranych wyborów w 2023 roku.
Z relacji mediów jasno wynika, że w podobny sposób myślą inni politycy PiS, którzy uważają, że chociaż w Solidarnej Polsce jest wielu wartościowych polityków, to są również i tacy, którzy do PiS-u nie pasują.
Wojciech Olkusnik/East News
Jarosław Kaczyński się wściekł
Okazuje się, że zachowanie Michała Dworczyka bardzo nie spodobało się Kaczyńskiemu. Prezes PiS podobno się wściekł i jak podaje "Newsweek" nawet myślał nad zawieszeniem, a nawet wyrzuceniem polityka. Prezes PiS na pilnym posiedzeniu partii podjął taką decyzję, żeby jednak nie reagować, a wszystko dlatego, że 12 października zaplanowano kongres w Przysusze, podczas którego ma dojść do fuzji z Suwerenną Polską.
Niektórzy politycy PiS oraz sam Kaczyński obawiają się, że zawieszenie, a nawet wyrzucenie Michała Dworczyka mogłoby doprowadzić do buntu polityków, którzy związani są z byłym premierem Mateuszem Morawieckim. To wcale nie oznacza, że Dworczyk może być spokojny o swoją pozycję.