Beata Tadla od trzech lat jest szczęśliwą żoną Michała Cebuli. Niedawno 49-latka wyznała, że męża znalazła w biurze matrymonialnym. Teraz wyszło na jaw, ile zapłaciła za tę usługę.
Beata Tadla znalazła męża w biurze matrymonialnym
Beata Tadla już od 4 lat jest w szczęśliwym związku z Michałem Cebulą. Para w lutym obchodziła 3 rocznicę ślubu. W połowie października nieoczekiwanie Beata Tadla wyznała, że trzeciego męża znalazła w biurze matrymonialnym i skorzystała z usług swatki.
Taka decyzja nie dziwi, zważywszy na wcześniejsze związkowe doświadczenia dziennikarki. Przypomnijmy, że poprzedni 5-letni związek dziennikarki z Jarosławem Kretem zakończył się burzliwie. Beata Tadla o jego zakończeniu dowiedziała się na żywo z telewizji. To Jarosław Kret ogłosił ich rozstanie na planie "Tańca z Gwiazdami", w którym wówczas brał udział.
Teraz Beata Tadla potwierdziła, że skorzystała z usług biura matrymonialnego i wyjaśniła powody swojej decyzji.
A gdzie ja miałam znaleźć męża? Pracuję dużo, nie wierzę już, że w moim wieku można spotkać kogoś w tramwaju i się tak bez pamięci zakochać. Bardzo potrzebowałam dyskrecji. Takie osoby jak ja mają się ogłosić na słupie "szukam drugiej połówki"? Nas połączyła swatka - kobieta, która nas wysłuchała i powiedziała, że do siebie pasujemy i żebyśmy spróbowali. W naszym przypadku udało się to niesamowicie.
- mówiła w rozmowie ze "Światem Gwiazd".
49-latka gorąco polecała innym taką opcję, zwłaszcza osobom z pewnym doświadczeniem życiowym.
W moim wieku ma się też krótszą perspektywę przed sobą. Tutaj dostaje się opis człowieka, który pasuje do tego, co sobie wyobraziliśmy, czego byśmy chcieli lub czego byśmy nie chcieli. Polecam to wszystkim, którzy czują się samotni i nie mają gdzie spotkać człowieka, który by im odpowiadał
- dodała.
Tyle Beata Tadla zapłaciła za znalezienie męża w biurze matrymonialnym
Tyle Beata Tadla zapłaciła za znalezienie męża w biurze matrymonialnym: w piątek portal Se.pl dowiedział się z usług, jakiego biura matrymonialnego skorzystała Beata Tadla. Okazuje się, że na swojej stronie biuro podziękowało Beacie Tadli.
Przez cały okres współpracy wiązała nas umowa, w której zobowiązaliśmy się do zachowania tajemnicy. Jesteśmy bardzo wdzięczni Pani Beacie, że swoją historią podzieliła się z szerszym gronem odbiorców. I jest przykładem na to, że każdy może odnaleźć w naszym biurze swoją drugą połówkę
- poinformowano na stronie biura.
Portal dotarł też do informacji, ile Beata Tadla zapłaciła za znalezienie męża. Okazuje się, że cena nie jest bardzo wysoka.
Koszt? Wpisanie się kosztuje zaledwie 800 złotych
- czytamy na stronie Se.pl.
Biorąc pod uwagę szczęście małżeńskie, jest to chyba warte swojej ceny.