Wicepremier błaga Polaków o jedno. Takie zdjęcie to gotowy raport dla Rosji. "Oni tylko na to czekają"

Wicepremier błaga Polaków o jedno. Takie zdjęcie to gotowy raport dla Rosji. "Oni tylko na to czekają"

Wicepremier błaga Polaków o jedno. Takie zdjęcie to gotowy raport dla Rosji. "Oni tylko na to czekają"

instagram.com/kosiniakkamysz

Władysław Kosiniak-Kamysz wystosował dramatyczny apel do wszystkich Polaków. Okazuje się, że niewinna pasja i jedno zdjęcie mogą stać się śmiertelnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa kraju. Rosyjski wywiad zaciera ręce i tylko czeka na takie okazje.

Reklama

Wicepremier alarmuje Polaków. Chodzi o zdjęcia z pociągów i samochodów

Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz nie owija w bawełnę. Jego najnowszy apel to nie jest zwykła prośba – to sygnał alarmowy dla każdego Polaka, który ma w kieszeni smartfon.

Myślisz, że to przesada? Nic z tych rzeczy. To desperacki apel do fotografów amatorów, "spotterów", miłośników kolei i wojska, ale tak naprawdę dotyczy on ciebie, twojej rodziny i znajomych.

Każde zdjęcie kolumny wojskowej, każdy filmik z pociągiem pełnym sprzętu, który wrzucasz na Instagrama, a przede wszystkim zdjęcia dronów to darmowa informacja dla wrogiego wywiadu. Twoje lajki budują ich raporty. Rosyjski wywiad zaciera ręce i dziękuje za pomoc.

Polski dom zaatakowany przez rosyjskie drony facebook.com/stefaniukoficjalnie

Jak niewinne zdjęcie staje się bronią? Wywiad wroga działa na twoich social mediach

Wyobraź sobie taką sytuację: jedziesz pociągiem na wakacje, za oknem widzisz transport czołgów albo znajdujesz rozbitego drona. Wyciągasz telefon, robisz zdjęcie i wrzucasz na Insta Story z podpisem "Coś się dzieje!". W tym samym momencie w Moskwie analityk GRU uśmiecha się pod nosem, nanosi nową kropkę na mapie i dziękuje ci za ułatwienie mu pracy.

To nie jest scena z filmu szpiegowskiego. To codzienność analityków, którzy pracują dla Kremla. Metoda, którą stosują, to OSINT – biały wywiad, oparty na ogólnodostępnych źródłach. Z setek takich zdjęć składają w całość obraz ruchów naszych wojsk, niemal w czasie rzeczywistym.

Mosty, konwoje i dworce. Tych obiektów pod żadnym pozorem nie publikuj

Lista obiektów, które powinny stać się "strefą zakazu fotografowania" dla każdego odpowiedzialnego obywatela, jest długa. I nie chodzi tylko o oczywiste cele, jak jednostki wojskowe czy poligony.

Pod żadnym pozorem nie publikuj zdjęć transportów wojskowych — czy to na lawetach, czy na wagonach kolejowych. Unikaj fotografowania kluczowych elementów*infrastruktury krytycznej: mostów, wiaduktów, portów, lotnisk i strategicznych węzłów kolejowych. Każda taka publikacja to potencjalne ułatwienie dla wroga w planowaniu sabotażu lub ataku.

Poseł PiS pokazał, co dron zrobił z polskim domem. Te zdjęcia mrożą krew w żyłach [galeria].
Źródło: facebook.com/stefaniukoficjalnie
Reklama
Reklama