Dziś polskim show-biznesem wstrząsnęła tragiczna wiadomość o nagłej śmierci Edyty Rynkowskiej. Była nie tylko ukochaną żoną Ryszarda Rynkowskiego, ale także kobietą, która pojawiła się w jego życiu, gdy myślał, że już nigdy nikogo nie pokocha.
Nie żyje Edyta Rynkowska. Żona artysty miała zaledwie 52 lata
Media obiegła dziś druzgocąca informacja. W czwartek, 18 września 2025 roku, w swoim domu w Brodnicy zmarła nagle Edyta Rynkowska, ukochana żona Ryszarda Rynkowskiego, jednego z najpopularniejszych polskich piosenkarzy. Miała zaledwie 52 lata. Na miejscu pojawił się prokurator, a według wstępnych ustaleń śledczy wykluczyli udział osób trzecich, wskazując na przyczyny naturalne. Dla Ryszarda Rynkowskiego i jego bliskich to niewyobrażalna tragedia i cios, po którym trudno będzie się podnieść.
Zaczęło się od jednego autografu. "Zobaczyłem przed sobą piękną dziewczynę"
Ich historia miłości to gotowy scenariusz na film. Ryszard Rynkowski przez dekadę był wdowcem po tym, jak w 1996 roku na raka piersi zmarła jego pierwsza żona, Hanna. Pogrążony w żałobie, był przekonany, że już na zawsze pozostanie sam. Wszystko zmieniło się po jednym z koncertów, gdy podszedł do niego tłum fanów proszących o pamiątkowe zdjęcie. Wśród nich była ona — młodsza o 22 lata, piękna Edyta. Artysta wspominał ten moment jak olśnienie.
Podpisywałem, podpisywałem, a w pewnej chwili podniosłem wzrok i zobaczyłem przed sobą piękną dziewczynę z ogromnymi oczami. To było olśnienie.
Jak się okazało, przyszła żona artysty nie zamierzała pozwolić, by ta chwila była tylko ulotnym wspomnieniem. Kilka godzin później odważyła się zadzwonić do jego hotelowego pokoju. Tak zaczęła się znajomość, która przerodziła się w głębokie uczucie i uratowała artystę przed samotnością.
TRICOLORS/East News
Ukrywali miłość przez 22 lata różnicy wieku. "Szedł taki stary z brzuchem"
Zanim jednak stanęli na ślubnym kobiercu, przez lata ukrywali swój związek. Powodem była ogromna różnica wieku, która budziła w piosenkarzu ogromne wątpliwości i niepewność. Bał się oceny otoczenia i tego, jak będą postrzegani. W jednym z wywiadów szczerze opowiedział o ich pierwszej randce, która doskonale obrazuje jego ówczesne obawy:
Pamiętam, jak umówiliśmy się na pierwszą randkę. Zapytałem, gdzie chciałaby pojechać. Ona, że do Krakowa. Dla mnie to była groza, bo Edyta wyglądała jak wspaniała dziewczyna. A obok niej szedł taki stary z brzuchem. Trzymaliśmy się z metr od siebie. Nie dlatego, że się jej wstydziłem, tylko że była taka atrakcyjna w stosunku do mnie. Modliłem się, żeby nikt ze znajomych nas nie zobaczył. I oczywiście, że zobaczył.
Jak wspominał artysta, na początku również Edyta ukrywała ich znajomość:
Rodzice w Tychach nie wiedzieli, z kim ich córka jeździ w góry. Babcia się dziwiła, dlaczego wnuczka zakłada na te wyprawy buty na wysokim obcasie. A my jechaliśmy do Bielska-Białej rozerwać się.
Miłość okazała się jednak silniejsza niż wszystkie lęki i konwenanse.
Kim była Edyta Rynkowska? Z dala od show-biznesu była jego największym wsparciem
Choć żyła u boku wielkiej gwiazdy, sama trzymała się z dala od świateł reflektorów. Była kobietą o wielu pasjach i wielkim sercu. Z zawodu była nauczycielką języka polskiego, miłośniczką literatury i znakomitą kucharką. Jednak jej największą rolą było bycie partnerką artysty. Towarzyszyła mu w trasach koncertowych, była jego pierwszym i najważniejszym krytykiem, a jej wsparcie emocjonalne było dla niego nieocenione. To właśnie pod wpływem uczuć do niej powstało wiele piosenek Ryszarda Rynkowskiego. Razem prowadzili także centrum rehabilitacji w Brodnicy i aktywnie angażowali się w działalność charytatywną.
scena z: Ryszard Rynkowski SK: fot. Grąbczewski/AKPA
Była przy nim w najgorszych chwilach. To ona wezwała policję, by go ratować
Edyta Rynkowska była dla męża opoką, zwłaszcza w momentach największych życiowych burz. W 2016 roku media donosiły o załamaniu nerwowym Ryszarda Rynkowskiego. Będąc pod wpływem alkoholu, artysta groził sobie bronią przed domem. W tej dramatycznej chwili jego żona podjęła najtrudniejszą, ale jedyną słuszną decyzję. Wezwała policję, by ratować życie męża i zapewnić bezpieczeństwo ich synowi. Jej interwencja ocaliła go przed tragedią. To ona była przy nim, gdy przechodził przez piekło, wspierała go także w czasie pandemii, kiedy brak koncertów mocno odbił się na finansach rodziny. Przetrwali razem największe kryzysy.
Stworzyła mu dom na nowo i dała syna. Była jego aniołem stróżem
Artysta, wspominając śmierć pierwszej żony Hanny, mówił: "Dopiero kiedy odeszła ja się zorientowałem, jaka w domu jest pustka". Tę pustkę wypełniła właśnie Edyta. W 2006 roku para wzięła ślub w malowniczej kaplicy zamkowej na Szczytniku. Dwa lata później na świat przyszedł ich wymarzony syn, Ryszard Junior. Artysta wyznał, że jego narodziny traktowali jak cud, który wydarzył się po wspólnej modlitwie w Lourdes.
Po ślubie myślałem, że nie zdecydujemy się na dzieci. Widziałem jednak, że Edyta pragnie dziecka. Podjęliśmy kilkanaście, kilkadziesiąt prób i nie było efektu. (...) Czy był to dar od Matki Boskiej? Dla nas tak, ale niech każdy myśli, co chce.
Była jego muzą, menedżerką, największym krytykiem i najlepszym przyjacielem. Aniołem stróżem, który właśnie odszedł o wiele za wcześnie, zostawiając po sobie pustkę, której nie da się już wypełnić.
![Chwile grozy nad Gliwicami. Silnik zgasł w powietrzu. Pilot miał tylko jedno wyjście [zdjęcia]](https://img.styl.fm/resize/c285x170/newsy/wp-content/uploads/2025/09/straz-pozarna.jpg)