Marta Nawrocka po raz kolejny udowodniła, że ma wyjątkowe wyczucie stylu. Pojawiła się na ważnym wydarzeniu kulturalnym w klasycznej czerni, która podkreśliła jej elegancję. Jednak to nie zjawiskowa kreacja sama w sobie przykuła uwagę ekspertki, a jeden, pozornie nieistotny detal. To właśnie on okazał się modowym strzałem w dziesiątkę i dowodem na to, że diabeł naprawdę tkwi w szczegółach.
Nawrocka w klasycznej czerni zadała szyku w operze
Marta Nawrocka, żona Karola Nawrockiego, zagościła na premierze opery "Halka" w Lubelskim Centrum Spotkania Kultur. To nie było zwykłe wyjście – wydarzenie miało wymiar charytatywny i wspierało zbiórkę dla Frania Styły, chłopca walczącego z dystrofią mięśniową Duchenne'a. Pani Nawrocka była zachwycona wieczorem, czym podzieliła się w mediach społecznościowych.
"Dziękuję artystom, organizatorom oraz wszystkim, którzy przyczynili się do tej pięknej podróży w czasie i sprawili, że ten wieczór był magiczny" - napisała na swoich mediach społecznościowych.
Na tę wyjątkową okazję Marta Nawrocka wybrała niezwykle szykowny zestaw, stawiając na ponadczasową czerń. Jej stylizację stanowiła elegancka bluzka z efektownymi, falbaniastymi rękawami oraz spódnica midi. Wybór ten od razu zyskał aprobatę ekspertki.
"Stylizacja utrzymana w czerni - ten kolor zdecydowanie pasuje pani prezydentowej. Pani Nawrocka prezentuje się bardzo klasycznie, a falbaniaste rękawy wprowadzają modowy akcent. To świetny zabieg stylizacyjny, który ożywia prostą formę i sprawia, że sukienka nie jest zbyt oczywista. Wiele marek w tym sezonie oferuje bluzki, sukienki, a nawet swetry z takimi zdobieniami" - ocenia Magdalena Łyko-Grzegorzak.
instagram.com/marta_nawrocka_
Ekspertka wskazała na jeden detal. "Strzał w dziesiątkę i francuski szyk"
Chociaż efektowne rękawy już same w sobie były mocnym, modowym akcentem, to prawdziwy sekret tej stylizacji tkwił gdzie indziej. Stylistka zwróciła uwagę na detal, który wielu mógłby umknąć, a który w rzeczywistości "zrobił całą robotę" i przeniósł ten look na zupełnie inny poziom.
Tą modową wisienką na torcie okazała się opaska na włosach. Według Magdaleny Łyko-Grzegorzak ten dodatek był absolutnym strzałem w dziesiątkę i dowodem na doskonałe wyczucie trendów.
"Opaska na włosach jest tu trafionym dodatkiem - to aktualnie bardzo modne akcesorium, które dodaje lookowi nowoczesnego, lekko francuskiego sznytu. Całość jest bardzo harmonija" - podsumowuje ekspertka.
Klasyczna czerń to jej znak rozpoznawczy. Tak zachwyciła na Konkursie Chopinowskim
Okazuje się, że nienaganny styl Marty Nawrockiej to nie przypadek. Niedawno, 20 października, pojawiła się również na finale XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina. Tam również postawiła na sprawdzoną klasykę, która jest jej znakiem rozpoznawczym.
Na to prestiżowe wydarzenie wybrała klasyczną czarną suknię wieczorową, którą uzupełniła eleganckimi dodatkami, w tym subtelną czarną torebką i efektownym futrem. To dowód na to, że jej styl jest spójny i oparty na ponadczasowej elegancji, ale – jak pokazał look z opery – zawsze z nowoczesnym, zaskakującym twistem.
Ten dodatek to absolutny hit sezonu. Gwiazdy go pokochały
Wybór Marty Nawrockiej to dowód na niezwykłą modową intuicję. Opaski na włosach szturmem podbiły wybiegi i szafy gwiazd, stając się jednym z najgorętszych akcesoriów sezonu. To dodatek, który potrafi odmienić nawet najprostszą stylizację, dodając jej charakteru – raz dziewczęcego uroku, a innym razem, jak w tym przypadku, nonszalanckiego, francuskiego szyku. Marta Nawrocka po raz kolejny pokazała, że nie trzeba krzykliwych kreacji, by lśnić. Czasem wystarczy jeden genialny detal, by wszyscy mówili tylko o tobie.
