Sabalenka znów uwodzi w skromniutkim bikini. Tym razem pokazała swoje tyły w pełnej krasie

Sabalenka znów uwodzi w skromniutkim bikini. Tym razem pokazała swoje tyły w pełnej krasie

Sabalenka znów uwodzi w skromniutkim bikini. Tym razem pokazała swoje tyły w pełnej krasie

instagram.com/arynasabalenka/

Gwiazda tenisa Aryna Sabalenka postanowiła naładować baterie na rajskich wakacjach. Uwagę przykuwa nie tylko jej wysportowana sylwetka w skąpym bikini, ale dodatek, którego cena przyprawia o zawrót głowy. Chociaż na plaży szpanowała torebką wartą tyle, co luksusowy samochód, wszyscy patrzyli tylko na jej rozgogolone tyły.

Reklama

Sabalenka znów uwodzi w skromniutkim bikini

Aryna Sabalenka, przez polskie media nazywana "największą rywalką Igi Świątek", ma za sobą niezwykle wyczerpujący i trudny sezon. Po dotarciu do finału WTA Finals tenisistka wreszcie mogła spakować walizki i uciec od zgiełku.

Na kierunek zasłużonego odpoczynku wybrała rajskie Malediwy, gdzie towarzyszy jej nowy ukochany, biznesmen Georgios Frangulis. To dla niej czas regeneracji, zwłaszcza po tragicznych wydarzeniach z wiosny, kiedy zmarł jej były partner, Konstantin Kołcow.

Czas na relaks.

- napisała Sabalenka, publikując na Instagramie serię zdjęć z raju.

Aryna Sabalenka instagram.com/arynasabalenka/

Torebka za 250 tys. złotych, ale wszyscy patrzyli tylko na pośladki Sabalenki

Na zdjęciach, które obiegły sieć, widać tenisistkę w pełni zrelaksowaną. Mogłoby się wydawać, że luksusowy dodatek leżący na piasku rozpali internet do czerwoności.

U stóp sportsmenki leży nonszalancko rzucona na piasek miętowa torebka, która jest obiektem pożądania kobiet na całym świecie. To legendarny model Hermès, a konkretnie rzadka i trudno dostępna wersja torebka Birkin Picnic. Jej wartość rynkowa przyprawia o zawrót głowy i szacowana jest na około 250 tysięcy złotych. To nie jest zwykły dodatek, to prawdziwa inwestycja.

Żeby zobrazować tę kwotę, wystarczy pomyśleć, że za równowartość plażowego akcesorium Sabalenki można kupić nowe mieszkanie w mniejszym mieście lub luksusowego SUV-a prosto z salonu. A Sabalenka? Nonszalancko rzuciła ją na piasek, jakby to była zwykła plażowa torba z sieciówki. Taki luz kosztuje ćwierć miliona.

Chociaż na plaży szpanowała torebką wartą tyle, co luksusowy samochód, wszyscy patrzyli tylko na jej rozgogolone tyły. W galerii zebraliśmy zdjęcia! Jest na czym oko zawiesić?

Sabalenka znów uwodzi w skromniutkim bikini. Tym razem pokazała swoje tyły w pełnej krasie.
Źródło: instagram.com/arynasabalenka/
Reklama
Reklama