"Ale to tylko mama" – powiedział mąż, kiedy zaprosił teściową na nasze wakacje"

"Ale to tylko mama" – powiedział mąż, kiedy zaprosił teściową na nasze wakacje"

"Ale to tylko mama" – powiedział mąż, kiedy zaprosił teściową na nasze wakacje"

canva.com

"Wyobraźcie sobie, że planujecie wymarzony urlop – relaks, cisza, spokój, tylko wy dwoje. A potem nagle okazuje się, że w tym 'wy dwoje' jest jeszcze jedna osoba. Nie koleżanka, nie brat, nie znajomy z pracy. TEŚCIOWA".

Reklama

Tak po prostu, bez pytania, bez konsultacji, bo "przecież to nic takiego, mama też chciałaby odpocząć". Mój mąż wpadł na genialny pomysł i z radosnym uśmiechem oznajmił mi, że jego mama dołącza do naszych wakacji. A ja? Ja chyba powinnam jeszcze podziękować za tę niespodziankę!

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

"Ale przecież to mama, jej też się należy odpoczynek"

Wszystko wyszło na jaw zupełnie przypadkiem. Wspominałam mężowi o rezerwacjach, o tym, co chcemy zobaczyć, o atrakcjach, na które czekam. A on, jakby nigdy nic, rzucił: "A mama mówiła, że już nie może się doczekać!"

Zamarłam. Mama?! Czyja mama? Bo chyba nie moja, skoro nikt jej nawet nie informował o naszych planach.

No wiesz… wspominałem jej o naszych wakacjach i zapytała, czy mogłaby pojechać z nami. Powiedziałem, że jasne!

Starsza para trzymając się za ręce spaceruje brzegiem morza canva.com

Jasne? Ale komu to powiedziałeś, bo na pewno nie mnie! To ja może od teraz zacznę zapraszać ludzi na nasze wakacje bez konsultacji? Może zabiorę przyjaciółkę, sąsiadkę i jej kota, skoro już tak luźno podchodzimy do tego, kto jedzie?

Kiedy opowiedziałam o tym mojej koleżance, prawie spadła z krzesła:

Niech jeszcze powie, że teściowa śpi w waszym pokoju, bo 'po co przepłacać za dodatkowy nocleg'.

Wakacje we troje - a może już rodzinny turnus

Nie mam nic przeciwko mojej teściowej. Naprawdę. Ale czy ja się zapisywałam na wakacyjny obóz integracyjny z rodziną męża?! O ile dobrze pamiętam, to miały być NASZE wspólne chwile, romantyczne wieczory, kolacje przy zachodzie słońca. A nie dodatkowa opieka nad mamusią, która "nie lubi za bardzo chodzić" i "woli hotele, gdzie podają jedzenie pod nos".

Najbardziej irytuje mnie to, że nawet nie miałam szansy się wypowiedzieć. Mąż po prostu podjął decyzję i wręczył mi ją na tacy, jakbym była tylko elementem tej układanki, a nie jej drugą połówką.

Znajoma z pracy, której się żaliłam, rzuciła tylko:

A na miesiąc miodowy też ją zabrał? Czy to dopiero nowy etap waszego związku?

Nie przesadzaj, to tylko mama

Oczywiście, gdy zaczęłam protestować, usłyszałam klasyczne "Nie przesadzaj, to tylko mama".

Tak, "tylko mama", która:

Zawsze musi mieć ostatnie słowo.
Nie rozumie, że w związku powinniśmy mieć też czas tylko dla siebie.
Nie zamierza ustąpić, skoro już została zaproszona.

Starsza kobieta w wymyślnym niebieskim kapeluszu caanva.com

Nie wiem, jak to działa, ale mam wrażenie, że dla niektórych facetów matka jest świętością, której nie wolno odmówić. Jakby bał się, że jeśli powie "mamo, to nasze wspólne wakacje", to niebo się zawali.

Koleżanka, która zna mojego męża, powiedziała krótko:

Zobaczysz, jeszcze załatwi wam pokój dwuosobowy z dostawką, "bo przecież mama nie może być sama".

Nie mam zamiaru spędzać urlopu, rozmawiając o sposobach na kiszenie ogórków i słuchając o tym, że „kiedyś to się jeździło nad jezioro i nikt nie marudził”. Zastanawiam się, czy powinnam zaproponować mężowi, żeby pojechał na te rodzinne wakacje sam, a ja w tym czasie zrobię sobie prawdziwy odpoczynek – taki, który nie zakłada ciągłej obecności teściowej w tle.

Może wtedy by zrozumiał, że w małżeństwie nie chodzi o to, żeby każdą decyzję podejmować samemu. Bo jeśli mam spędzać wakacje z jego mamą, to może powinnam zacząć podejmować decyzje za niego? Może następnym razem to ja zdecyduję, że na urlop jedziemy do spa z moją mamą?

Niech zobaczy, jakie to "nic takiego".

Karolina

Marta od Karola oficjalnie wystartowała na Instagramie. Dodała pierwszy post i od razu pierwsza wpadka
Źródło: instagram.com/nawrocki_25/
Reklama
Reklama