Tomasz Jakubiak wydał oświadczenie i zdradził, jak przebiega leczenie. Niestety wieści nadal nie są zbyt optymistyczne

Tomasz Jakubiak wydał oświadczenie i zdradził, jak przebiega leczenie. Niestety wieści nadal nie są zbyt optymistyczne

Tomasz Jakubiak wydał oświadczenie i zdradził, jak przebiega leczenie. Niestety wieści nadal nie są zbyt optymistyczne

AKPA, szczytny-cel.pl/z/jakubiaktomek

Tomasz Jakubiak od roku walczy z nowotworem. Niestety nadal nie ma dobrych wieści. Ostatnio ogłosił drugą zbiórkę na leczenie, wyjechał na zagraniczną terapię i nagle przestał pojawiać się w sieci. Długie milczenie było bardzo niepokojące. By lekko uspokoić fanów, znany kucharz zamieścił oświadczenie, w którym zdradził, jak przebiega jego leczenie. Niestety wieści nadal nie są zbyt optymistyczne.

Reklama

Tomasz Jakubiak wydał oświadczenie

Tomasz Jakubiak rok temu usłyszał dramatyczną diagnozę. Znany kucharz mierzy się z rzadkim nowotworem. Ma już za sobą leczenie w Izraelu, a niedawno stan Tomasza Jakubiaka bardzo się pogorszył. Wywieziono go z Polski karetką [wideo].

Droga terapia w Grecji, specjalistyczny transport i leczenie wymagają ogromnych nakładów finansowych. Juror "MasterChefa" musiał uruchomić zbiórkę. Szybko zebrano milion złotych. Niestety po wyjeździe Tomek przestał publikować w mediach społecznościowych, a jego fani odchodzili od zmysłów. Dopytywali w komentarzach o stan Jakubiaka. Przez kilka długich dni Tomasz milczał.

Dopiero dziś na Instagramie kucharza opublikowano oświadczenie. Tomek w końcu odezwał się na swoim profilu, aby choć trochę uspokoić zatroskanych obserwatorów:

Kochane Głodomory, jak widzicie, jestem mniej aktywny w mediach społecznościowych. Obecnie przebywam w Atenach, gdzie intensywnie się leczę. Walka, którą toczę, wymaga ode mnie ogromnej ilości czasu, siły i pełnego skupienia. Każdy dzień to wyzwanie, któremu staram się sprostać z pełnym zaangażowaniem

- napisał Jakubiak.

oświadczenie Tomasza Jakubiaka instagram.com/tomasz_jakubiak

Nie zapomniał o podziękowaniu swoim wiernym obserwatorom, którzy wsparli go już dwukrotnie. To dzięki szybko uzbieranym pieniądzom, mógł udać się na zagraniczne terapie:

Z całego serca dziękuję Wam za troskę, wiadomości i wsparcie — są dla mnie niezwykle ważne. Odwiedzam Instagram, czasem czytam Wasze komentarze i wiadomości, ale nie jestem w stanie każdemu z osobna odpisać. Proszę, nie odbierajcie tego jako obojętności — po prostu muszę teraz skoncentrować się na leczeniu. Mam nadzieję, że zrozumiecie. Wasza obecność, dobre słowa i pozytywna energia są dla mnie nieocenione.

 

Fani nadal martwią się o Jakubiaka

Niestety wieści nie są optymistyczne. Dodatkowo fakt, że po raz pierwszy Tomek nie zwrócił się do swoich fanów osobiście, nagrywając filmik, może niepokoić. Ostatnie nagranie sprzed kilku dni pokazało, że kucharz jest bardzo słaby. Nawet podczas króciutkiego nagrania Jakubiak musiał korzystać z maski tlenowej.

Oświadczenie jurora "MasterChefa" uspokoiło jego niektórych obserwatorów:

Panie Tomku, nawet Pan nie wie jaką ulgę czujemy, że się Pan odezwał! ❤️ Wszystko rozumiemy i czekamy na Pana powrót do zdrowia! ❤️

Panie Tomku życzę dużo siły I wytrwałości. Poczekamy tyle, ile będzie trzeba na wiadomości.

Pojawiły się też komentarze przepełnione obawami:

Tomku, a ja się boję, jak źle musi być, skoro po raz pierwszy nie puściłeś do nas, chociaż kilku słów. Trzymaj się chłopie.

 

Koniec zbiórki dla Tomasza Jakubiaka. Na pomoc kucharzowi ruszyły tłumy
Źródło: instagram.com/tomasz_jakubiak
Reklama
Reklama