Anna Samusionek po latach odbudowała relacje z córką: "To cud". 22-letnia Andżelika trafiła kiedyś do domu dziecka

Anna Samusionek po latach odbudowała relacje z córką: "To cud". 22-letnia Andżelika trafiła kiedyś do domu dziecka

Anna Samusionek po latach odbudowała relacje z córką: "To cud". 22-letnia Andżelika trafiła kiedyś do domu dziecka

AKPA

Andżelika Zuber, córka Anny Samusionek i Krzysztofa Zubera, 11 lat temu trafiła do domu dziecka. Przyczyną był konflikt między rodzicami, a rozwodem pary żyła cała Polska. Dziś Anna Samusionek ma dobre relacje z córką, choć ich odbudowanie zakrawa na cud.

Reklama

Anna Samusionek i Krzysztof Zuber nie potrafili porozumieć się w sprawie córki

Aktorka Anna Samusionek ma córkę jedynaczkę - Andżelikę Zuber, pieszczotliwie nazywaną przez mamę Mią. Choć Andżelika dziś jest dorosłą kobietą - ma już 22 lata i próbuje swych sił w aktorstwie, trudno jednak wymazać przeszłość, która okazała się niespodziewanie trudna. Małżeństwo jej rodziców przetrwało zaledwie 3 lata, a narodziny dziecka w 2002 roku nie pomogły odbudować relacji między Krzysztofem Zuberem, tatą Andżeliki, a jej mamą.

Choć początkowo para rozwiodła się w atmosferze pokojowej, wkrótce Samusionek między wierszami zaczęła mówić o przemocy, jakiej doświadczyła ze strony byłego męża; także ekonomicznej. Konflikt między rodzicami eskalował i stał się również sporem o prawa rodzicielskie.

Początkowo Andżelika miała zostać przy matce. Jednak Krzysztof Zuber wniósł o utrudnianie kontaktów z dzieckiem. Córka mieszkała z mamą, często bywały razem na eventach show-biznesowych.

Anna Samusionek kuca przy wózku, w którym siedzi jej córka jako niemowlę scena z: Anna Samusionek
SK: maj 2003, festyn Tele Tygodnia , Anna Samusionek z córk¹
fot. Zawada/AKPA

Do czasu, aż w wieku 11 lat Andżelika uciekła z domu i udała się do ojca, którego w międzyczasie sąd pozbawił praw rodzicielskich i nałożył na niego zakaz spotkań z córką.

Ponieważ Andżelika nie chciała wrócić do matki, a nie mogła zamieszkać z ojcem, trafiła do ośrodka opiekuńczego. Stamtąd napisała list adresowany do ówczesnego prezydenta RP Bronisława Komorowskiego:

Zabrali mnie do domu dziecka siłą i nawet nie pozwalają mi tu wychodzić na dwór. Błagam o pomoc. Chcę mieszkać z tatusiem.

- pisała. W wyniku interwencji władz pozwolono córce zamieszkać z ojcem.

Anna Samusionek w białej ramonesce i Krzysztof Zuber w koszuli - stare zdjęcie AKPA

Anna Samusionek po latach odbudowała relacje z córką

Anna Samusionek nie straciła nadziei na pojednanie z córką. Nie mogła wiele zrobić, czekała więc cierpliwie i zawierzyła sprawę Bogu:

Nie mam wątpliwości, że to był cud. Znam historie zbyt wielu mam, które nie odzyskały swoich dzieci. Tak samo, jak cudem jest to, że udało nam się poukładać nasze relacje. Chwilę przed tym, jak Mia do mnie wróciła, dostałam od Boga, nie boję się tego powiedzieć, łaskę spokoju. Po pięciu latach walki na wszystkich możliwych frontach, przeczołgana przez media i sądy, pomyślałam, że zrobiłam już wszystko, co mogłam. Wiedziałam, że na nic nie mam już wpływu. Poprosiłam Boga, by się Mią opiekował, bo ja nie mogę. I on przygotował mnie na powrót mojej córki.

- powiedziała miesiąc temu w rozmowie z "Plejadą". Dziś Andżelika "Mia" Zuber ma już 22 lata. To ona zrobiła krok, by wyprowadzić się od ojca i pogodzić się z mamą, z którą nie miała od lat kontaktu. Anna Samusionek rozpatruje to w kategorii cudu:

W tym, jak potoczyła się nasza historia, było coś nieprawdopodobnego. Mia dojrzała do tego, by się ze mną skontaktować. Zrobiła w tym kierunku pierwszym krok, potem drugi i kolejny, mając z mojej strony otwarte serce i ramiona. Nie było szans na to, by omówiła to z ojcem i ustaliła plan działania. Z przemocowcami nie da się negocjować. Pewnego dnia z moją pomocą po prostu się spakowała i od niego wyprowadziła.

- opowiadała w przytaczanym już wywiadzie.

Relacje Andżeliki z mamą obecnie układają się bardzo dobrze. Obie kobiety są sobie bardzo bliskie, mają też podobny typ urody i zainteresowania. Odbudowały, co tylko się dało. Córka poszła w ślady mamy, wybrała szkołę aktorską, studiuje w łódzkiej PWST. Mama wspiera ją i jest z niej niesamowicie dumna. Andżelika Zuber wyrosła na piękną kobietę.

Anna Samusionek po latach odbudowała relacje z córką: "To cud". 22-letnia Andżelika trafiła kiedyś do domu dziecka
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama