Teresa Lipowska uwielbia spędzać święta z synem, synową i z wnukami. Tym razem jednak zrobi wyjątek. Małżeństwo zaplanowało wyjazdowe święta. Gwiazda "M jak Miłość" nie będzie jednak w tym wyjątkowym okresie sama.
Teresa Lipowska uszanowała decyzję syna
Fani Teresy Lipowskiej doskonale wiedzą, że ich ulubienica jest tradycjonalistką. Zazwyczaj święta wielkanocne spędza w towarzystwie syna, jego żony oraz wnuków. Tym razem jednak Marcin wraz z żoną postanowili, że w tym roku wyjątkowo wyjadą na ten czas z Warszawy.
Aktorka absolutnie nie czuje z tego powodu żalu, wręcz przeciwnie — rozumie, że syn z rodziną potrzebują od czasu do czasu odmiany. Na szczęście nie oznacza to bynajmniej, że Teresa spędzi ten okres samotnie. Dostała zaproszenie od innych członków rodziny.
AKPA
Teresa Lipowska spędzi święta u brata
Ku uciesze Teresy Lipowskiej dostała ona w tym roku zaproszenie od brata, który wraz z rodziną żyje w Łodzi.
W tym roku na święta wielkanocne wyjeżdżam do brata, który mieszka w Łodzi. Spędzę je z nim oraz jego bliższą i dalszą rodziną. Przyjęłam zaproszenie, bo moi najbliżsi w tym roku rozjeżdżają się w różnych kierunkach. Dawno nie świętowałam z bratem świąt, więc bardzo się cieszę. Łódź jest dość blisko, więc droga nie będzie męcząca.
- opowiadała aktorka portalowi Blaskonline.pl.
Oprócz tego, że Teresa spędzi święta z bratem, to widzi w tej sytuacji jeszcze jeden plus. Chodzi o to, że tym razem to nie jej przypadnie główna rola przygotowania potraw i sprzątania domu.
Nie szykuję żadnych kulinarnych specjałów. Jadę tam do dużej rodziny, która przygotowuje piękne duże święta i o wszystko zadba. Tym razem nie muszę popisywać się w kuchni. Będę po prostu gościem.
Aktorce w rozmowie ze wspomnianym portalem zebrało się też na wspominki.
Dawniej, kiedy jeszcze żył mąż, a syn mieszkał z nami, wyprawiałam wielkie święta. Zjeżdżało się wówczas nawet piętnaście osób, ale to już przeszłość. Męża nie ma już wiele lat, a i rodzina też się kurczy. Ludzie odchodzą, młodzi nie przywiązują już wagi do tradycji jak kiedyś, wolą wyjeżdżać na święta. Nie mam więc świątecznych przygotowań na głowie. Teraz przyszedł czas, że inni mnie goszczą.
Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć Teresie Lipowskiej wesołych i rodzinnych świąt.