Adrianna Borek w finale "Tańca z Gwiazdami" w symboliczny sposób pożegnała Krystynę, czyli swoją postać sceniczną. Jej miejsce zajęła pewna siebie i swojej atrakcyjności kobieta.
Adrianna Borek pożegnała Krystynę w "Tańcu z Gwiazdami" [wideo]
Za nami finał 16. edycji "Tańca z Gwiazdami". Zwycięzcami "Tańca z Gwiazdami 16" zostali Maria Jelieniewska i Jacek Jeschke, jednak taki werdykt nie spodobał się wszystkim widzom. Z kolei drugie miejsce zajęli Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz.
Adrianna Borek i Albert Kosiński musieli zadowolić się trzecim miejscem, jednak dostarczyli widzom sporo emocji. W finale każda z par tańczyła aż 3 tańce, ale najciekawsza była runda trzecia, gdy part tańczyły bardzo kreatywne tańce współczesne.
Taniec współczesny to doskonała okazja do tego, by zaprezentować siebie w całej okazałości. Większość par postawiła na wzruszający freestyle - Maria Jelieniewska opowiedziała o tym, jak hejt wpłynął ja jej życie, zaś Filip Gurłacz poprzez taniec opowiedział o miłości do swojej żony.
Adrianna Borek zaskoczyła widzów, bo aktorka Kabaretu Nowaki zamiast wzruszyć, postanowiła rozśmieszyć widzów poprzez taniec, co nie jest wcale proste.
Para numer 12 zatańczyła do piosenki The Rembrandts "I’ll be there for you", znanej z seriali "Przyjaciele". We freestyle'u Adrianna Borek opowiedziała o swojej przemianie, jaka zaszła w niej za sprawa "Tańca z Gwiazdami".
Aktorka w symboliczny sposób pożegnała Krystynę, w którą wcielała się w kabarecie. Jej miejsce zastąpiła seksowna i pewna siebie Adrianna Borek odziana w srebrną mini sukienkę. Na parkiecie towarzyszyli jej panowie z kabaretu Nowaki przebrani za biskupa i księdza.
AKPA
Tym razem po występie Adriany Borek wstała publiczność, która gorącą ją oklaskiwała. Wszystko widać na wideo, która ukazało się na profilu programu.
Źródło: instagram.com/tanieczgwiazdami
Symboliczny taniec Adriany Borek hitem sieci
Symboliczny taniec Adriany Borek, która raz na zawsze pożegnała Krystynę, stał się hitem sieci. Widzom najbardziej podobał się moment, w którym Ada Borek zostawiła za drzwiami Krystynę. Co ciekawe, ponętną Adę oklaskiwała przy stoliku Krystyna. Fani zastanawiali się, jak to możliwe - okazuje się, że to nagrane wcześniej wstawki.
Kocham, że Ada nie starała się zrobimy pompatycznego tańca współczesnego, lecz pokazała coś swojego, coś ich, wesołego, z uśmiechem, o czym będą pamiętać na lata. A moment, gdy zostawiła Krystynę za drzwiami i została tylko ona, Ada, na parkiecie - wzruszający.
Wielki plus za to, że poszli po swojemu i nie zrobili kolejnego wzruszającego współczesnego.
O jak cudownie, że nareszcie byliśmy widzami tańca współczesnego, w którym nie trzeba było operować pompatycznością smutku i łzawymi wzruszeniami. Było na wesoło, tak jak jest to naturalne w pracy Ady w kabarecie.
Rewelacyjnie to wymyślili, bardzo mi się podobało i wzrusz, że koledzy z kabaretu tak fajnie zatańczyli z Adą
- pisali na Instagramie.
Tak to wyglądało.