Marta Wierzbicka od lat pozostaje jedną z bardziej rozpoznawalnych postaci polskiego show-biznesu. Choć największą popularność przyniosła jej rola Oli Zimińskiej w serialu Na Wspólnej, aktorka nie ogranicza się jedynie do telewizji – od czasu do czasu zaskakuje także aktywnością w mediach społecznościowych. Tym razem powód był wyjątkowy. W miniony weekend Marta powiedziała "tak", a ślubne fotografie, które niedawno pokazała fanom, poruszyły Internet.
Marta Wierzbicka wzięła ślub
Choć Marta Wierzbicka przez ostatnie lata konsekwentnie chroniła swoją prywatność i nie afiszowała się z życiem uczuciowym, teraz postanowiła uchylić rąbka tajemnicy. Aktorka podzieliła się efektami sesji ślubnej, zrealizowanej już po uroczystości.
W mediach społecznościowych zamieściła kilka wyjątkowych kadrów, na których prezentuje się jako świeżo upieczona mężatka. Tradycyjnie – twarz jej partnera została zasłonięta. Mimo to ujęcia emanują bliskością, radością i autentycznym wzruszeniem.
instagram.com/mtttttm
Marta Wierzbicka w dwóch sukniach
Wierzbicka postawiła na klasykę, minimalizm i subtelną elegancję. W dniu ślubu wybrała prostą, białą suknię z cienkimi ramiączkami, która idealnie podkreśliła jej naturalne piękno. Jej wybranek pojawił się w nieco bardziej swobodnej stylizacji – beżowe spodnie i oliwkowa marynarka stworzyły razem stylowy, choć luźny zestaw. Przyjęcie weselne odbyło się w jednej z kameralnych warszawskich przestrzeni eventowych, która została udekorowana osobistymi akcentami, w tym wspólnymi zdjęciami pary młodej.
Kilka dni później Marta pokazała fanom alternatywną wersję ślubnego looku – tym razem pozowała w krótkiej, białej sukience z odkrytymi plecami. Stylizację dopełniły klasyczny welon, wysokie szpilki, okulary przeciwsłoneczne i bukiet w żywych kolorach. W podpisie pod zdjęciem zamieściła krótkie, ale wymowne zdanie:
Status związku: niezmiennie szczęśliwa #justmarried
Choć szczegóły ceremonii pozostały w dużej mierze tajemnicą, jedno jest pewne – Marta Wierzbicka w roli panny młodej zachwyciła swoich fanów i udowodniła, że szczęście wcale nie potrzebuje rozgłosu i sukni "na bogato" by błyszczeć.