Andrzej Duda przygotowywał sobie pozycję w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim w nadziei, że kiedy skończy się jego prezydentura w Polsce, obejmie jedno z lepszych stanowisk właśnie w strukturze MKOl. Jednak do tego nie dojdzie, ponieważ, aby 52-latek otrzymał posadę, w Antenach musiałaby zostać przegłosowana jego aplikacja. Już teraz wiadomo, że tak się nie stanie.
Andrzej Duda starał się o prestiżowe zatrudnienie po końcu kadencji prezydentury
Andrzej Duda będzie prezydentem Polski do sierpnia tego roku, a później czeka go emerytura. Jednak on sam próbował znacznie wcześniej znaleźć sobie inne zatrudnienie w postaci etatu w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. W tym celu podjął już nawet pewne kroki.
Komisja, która miała zaproponować swojego kandydata na członka stowarzyszenia, w zdecydowanej większości poparła Dudę. Jednak opinia publiczna nie była zachwycona tym pomysłem, zwłaszcza że 52-latek jest politykiem i prawnikiem, a nie sportowcem. Jedyne co ma wspólnego ze sportem, to rekreacyjna jazda na nartach i jogging.
Teraz okazuje się, że to za mało, aby mąż Agaty Kornhauser-Dudy otrzymał nową robotę.
Andrzej Duda nie dostanie ciepłej posadki w MKOL
W marcu tego roku w Antenach zostanie wybrany nowy prezydent stowarzyszenia. W planach jest też kandydatura Tony'ego Estangueta, który stara się o prezydenturę w MKOL. Francuski sportowiec był już szefem komitetu organizacyjnego igrzyska w Paryżu. Poza tym prace mają dotyczyć reelekcji, zmiany statusów członków i przedłużenia kadencji, a także wybranie nowych członków Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W żadnym z tych aspektów nie ma ani słowa o Andrzeju Dudzie.
Kolejne tego typu posiedzenie odbędzie się w przyszłym roku, czyli już o wiele za późno dla naszego prezydenta. Wtedy 52-letni polityk nie będzie miał już tak mocnego nazwiska i pozycji, jak teraz. Tym samym Andrzej Duda może się pożegnać z szansą, której nie było dane mu wykorzystać.