Na gali zamykającej festiwal Off Camera zjawił się tłum gwiazd. Wśród nich stylizacją wyróżniała się Sonia Szyc, która na ten wieczór wybrała żakardowy gorset, pozostawiający jednak sporo do życzenia.
Sonia Szyc w czerni na gali Off Camera 2025
Sonia Szyc to utalentowana aktorka młodego pokolenia. Córka Borysa Szyca pojawiła się w krakowskim Teatrze im. Juliusza Słowackiego na uroczystej gali zamykającej festiwal Off Camera 2025, gdzie wyróżniła się z tłumu gwiazd ciekawym outfitem z gorsetem w roli głównej.
Śliczna 20-latka na tę okazję wybrała stylizację w klasycznej czerni. Postanowiła jednak zagrać fasonem i fakturą materiałów, które ze sobą połączyła. Do długich, szerokich spodni z eleganckiej tkaniny Szycówna założyła czarny, żakardowy (pseudo)gorset i elegancki żakiet z lekko podkasanymi rękawami. Postawiła na romantyczne loki i wyraziste dodatki: wiśniowe szpilki, czerwone usta i paznokcie, a także złotą biżuterię. I choć z daleka wyglądała super, to jednak mogło być lepiej, gdyby nie jeden element, który psuł tę stylizację.
Sonia Szyc pozowała fotoreporterom, na większości ujęć przyjmując tę samą, charakterystyczną pozę. Podpierała dłońmi talię, co być może miało dodatkowo podkreślić wcięcie, które powinien zrobić gorset... ale nie zrobił.
AKPA
Gorset Sonii Szyc pozostawiał wiele do życzenia
Choć na pierwszy rzut oka Sonia Szyc wyglądała olśniewająco, to jednak wprawny obserwator mody zauważy, że coś tutaj nie zagrało. Młoda Szycówna wybrała bowiem tzw. gorset typu tuba, w istocie będący pseudogorsetem: słabo wyprofilowany w talii, z płaskimi fiszbinami, ze słabej jakości, zbyt elastycznej satyny lub żakardu, często szyty w dalekiej Azji, nie rękami zdolnych polskich gorseciarek.
Nic dziwnego, że aktorka pomagała sobie dłońmi, próbując tę talię zaznaczyć. Cienki materiał gorsetu 20-latki charakterystycznie marszczył się na całym przodzie, co w gorsetach z prawdziwego zdarzenia praktycznie się nie zdarza.
Wytłumaczenie jest proste: stalowe fiszbiny spiralne i nierozciągliwa, solidna tkanina trzymałyby fason, a tutaj tego zabrakło. Satynowa wstążeczka i falbanki też nie dodawały całości uroku.
Różnicę między opisywanymi rodzajami gorsetów pokazuje np. blogerka Korseatra, siedząca w temacie od lat.
koseatra.blogspot.com/
Winowajcą wpadki Sonii Szyc jest tutaj przede wszystkim konstrukcja, która pozostawiała wiele do życzenia. To fason tuby sprawia, że nawet najzgrabniejsza osoba będzie w takim stroju wyglądała niekorzystnie, bo sylwetka wizualnie nabierze ciężkości. Skojarzenie z papierową rolką jest tutaj jak najbardziej na miejscu, ponieważ znawczynie tematu właśnie tym słowem określają twory udające prawdziwy, anatomicznie wyprofilowany i dobry jakościowo gorset.
Trzymamy kciuki, żeby za trzecim razem Sonia trafiła w gorset, który naprawdę pokaże potencjał jej zgrabnej sylwetki.