Gwiazdy

Kinga Zawodnik w przejmującym wyznaniu na temat swej tuszy: "Nigdy nie byłam w związku" [wideo]

Gwiazdy

AKPA

Czwartek, 15 maja 2025

Kinga Zawodnik udzieliła przejmującego wywiadu, w którym przyznała, że otyłość, z którą zmagała się całe życie, miała wpływ na jej życie miłosne. Celebrytka szczerze przyznała, że nigdy nie była w związku.

Kinga Zawodnik w przejmującym wyznaniu: "Nigdy nie byłam w związku"

Kinga Zawodnik całe życie zmagała się z otyłością. Jednak rok temu dzięki operacji bariatrycznej udało jej się schudnąć już 60 kg. Kinga Zawodnik w szczytowym momencie ważyła aż 150 kg, a obecnie waży 90 kg. Tak wyglądała w 2021 roku.

AKPA

W środę na profilu kanału "Świat Gwiazd" na YouTube ukazał się nowy wywiad Kingi Zawodnik. Uczestniczka znana z programu "Dieta czy cud" w TVN Style w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem opowiedziała o swojej metamorfozie, ale nie tylko.

31-latka wyznała, że zbędne kilogramy towarzyszyły jej już od dzieciństwa, a otyłość sprawiła, że dzieci w szkole się z niej wyśmiewały. Jednak nie tylko, bo były także sytuacje, gdy Kinga Zawodnik fizycznie musiała walczyć o siebie i stanąć w swojej obronie.

Kinga Zawodnik poruszyła także bardzo intymny temat dotyczący swojego życia miłosnego. Sympatyczna celebrytek szczerze przyznała, że do tej pory nie była w związku.

Ty byłaś kiedyś w związku takim poważniejszym?

- zapytał ją Mateusz Szymkowiak.

Nie. Ja o swojej sferze miłosnej za dużo nie mowię, bo chcę ją jak najbardziej zostawić dla siebie, ale nie, nie byłam w związku, gdzie formalnie z kimś byłam, się związałam

- odpowiedziała.

Kinga Zawodnik potwierdziła, że otyłość zabrała jej szczęście w relacjach z mężczyznami.

Kinga Zawodnik: "Powiedział, że między nami nic nie będzie, bo jestem gruba i koledzy będą się z niego śmiać" [wideo]

Celebrytka opowiedziała poruszającą historię, gdy liczyła na to, że z pewnym chłopakiem znajomość rozwinie się w coś poważnego. Jednak dostała od niego kosza, a chłopak szczerze przyznał, że wstydzi się jej z powodu jej tuszy.

Miałam np. taką sytuację, gdzie myślałam, że uda mi się stworzyć taką fajną relację. Kiedyś kolega powiedział mi, że bardzo chciałby mieć taką żonę i matkę dla swoich dzieci jak ja, bo jestem fantastyczną kobietą, ale między nami nic nie będzie, bo jestem gruba i koledzy będą się z niego śmiać

- wyznała szczerze.

Tak wygląda obecnie.

Kinga Zawodnik w fioletowej sukience, 2025 rok AKPA

Zawodnicza znalazła jednak dobre strony tej historii — ten mężczyzna, zanim ją odrzucił, zobaczył jej wnętrze, czyli to, jaką jest osobą.

Bardzo to przeżyłam, ale po dłuższym namyśle dotarło do mnie, że on jednak zobaczył moje wnętrze. Czyli on widzi to, jaką jestem osobą, ale przeszkadza mu jednak wygląd

- przyznała.

Co ciekawe, ten mężczyzna chciał odnowić z nią kontakt, gdy Kinga Zawodnik zaczęła pracować w telewizji i zdobyła sławę.

Później, jak już zaczęłam prowadzić programy w telewizji, wracam z pierwszej ramówki stacji TVN, siedzę w taksówce i dostaję od niego wiadomość. "Widziałem cię Kinga w telewizji, pięknie wyglądasz, może dałabyś się zaprosić na kawę". I co się wtedy zmieniło? We mnie nic się nie zmieniło

- zastanawiała się Zawodnik.

Tak wyglądała w 2021 roku.

Kinga Zawodnik w 2021 roku AKPA

31-latka podkreśliła, że na wspomnianej ramówce TVN wyglądała zwyczajnie i był to dla niej pierwszy kontakt z gwiazdami wielkiego formatu jak Małgorzata Rozenek, czy Magda Gessler.

Jak na tę ramówkę pojechałam praktycznie w ogóle nie zrobiona, makijaż miałam zwykły prosty, włosy jakoś tam upięte, założyłam pierwszą lepszą sukienkę, bo nie miałam ubrań fajnych

- opowiadała.

Jej wypowiedź można zobaczyć na poniższym wideo od minuty 14:50.

Fani wspierają Kingę Zawodnik

Przejmujące wyznanie Kingi Zawodnik zrobiło wrażenie na fanach. Warto przypomnieć, że Kinga Zawodnik niedawno pokazała się z przystojnym mężczyzna u boku. Fani wierzą, że sympatyczna blondynka już niedługo znajdzie szczęście w miłości, a jej historia będzie mieć szczęśliwe zakończenie.

Całe szczęście, że ten głupi chłop tak wypalił i nic z tego nie wyszło, bo by teraz Kinga miała głupiego chłopa, a po co to, komu. Lepiej późno wyjść za mąż niż byle jak, jeszcze będą rolki z przymierzania suknie ślubnej, wierzę w to.