Sielankowe, rodzinne popołudnie w ułamku sekundy zamieniło się w piekło. Na oczach rodziców rozegrał się dramat, który jest najgorszym koszmarem każdego opiekuna. Wystarczyła chwila, by dziecięca ciekawość doprowadziła do tragedii — 7-letni brat potrącił samochodem swoją 5-letnią siostrę.
Dziecięca zabawa zmieniła się w piekło. Chłopiec odpalił auto i wjechał w siostrę
W jednej chwili śmiech bawiących się na podwórku dzieci zastąpił ryk silnika i krzyk, którego żaden rodzic nigdy nie chce usłyszeć. Na prywatnej posesji w jednej z podmiejskich miejscowości w woj. opolskim doszło do niewyobrażalnej tragedii, która rozegrała się na oczach bezradnych opiekunów. Wystarczyła chwila nieuwagi, by beztroska zabawa rodzeństwa przerodziła się w tragedię.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, 7-letni chłopiec otrzymał kluczyki od mamy i miał na nią zaczekać, ale wszedł do zaparkowanego na podjeździe samochodu. Dziecięca ciekawość wzięła górę — chłopiec przekręcił kluczyk, uruchamiając pojazd. Samochód gwałtownie ruszył, wyłamał bramę posesji i potrącił 5-letnią dziewczynkę, która znajdowała się na podwórku.
Canva
Zabrano 5-latkę do szpitala. Rodzicom grożą konsekwencje?
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Widok, jaki zastały, był wstrząsający. Dziewczynka z obrażeniami twarzy trafiła do szpitala. Jak "Fakt" poinformowała policja, jej obrażenia nie zagrażały życiu, ani zdrowiu.
Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako wypadek drogowy, a policjanci prowadzą czynności wyjaśniające, aby ustalić przebieg wydarzeń. Funkcjonariusze przestrzegają wszystkich rodziców i uprzedzają, że kluczyki to nie zabawka, a więc apelują, aby nie zostawiać ich w zasięgu dzieci.