Mecenas Roman Giertych opublikował na platformie X ostry list otwarty do prezydenta Karola Nawrockiego, punktując jego wypowiedź o "pięściach w lesie" i styl sprawowania urzędu. "Weź się, pan, ogarnij" — to kluczowy refren listu, w którym padają sformułowania o "ustawkach, bijatykach, oszustwach staruszków' i przytyk o snusy. Giertych zarzuca prezydentowi, że lekceważąco mówi o Radosławie Sikorskim i publicznie gloryfikuje przemoc. To — jak podkreśla autor listu — są jego ostre oceny i mocny apel o zmianę tonu prezydenckich wypowiedzi.
O co poszło: "aparat w Afganistanie" kontra "pięści w lesie"
Iskrą był żart Radosława Sikorskiego o "quasi-rycerskich epizodach". Kontekst nie jest tajemnicą: politycy i komentatorzy od dawna wypominają prezydentowi rzekomą kibolską przeszłość, do której nawiązywał też Giertych, pisząc o "ustawkach kibiców". Ten dowcip okazał się preludium do ostrzejszej wymiany.
On w Afganistanie z aparatem, a ja w lesie z pięściami? Jeżeli minister Sikorski czuje się rycerzem, to wypada mi pogratulować mu dobrego samopoczucia
- zripostował prezydent Karol Nawrocki.
To zdanie z wywiadu dla Wirtualnej Polski stało się zapalnikiem listu. Giertych uznał je za "lekceważące” i odpowiedział listem otwartym na X, w którym punkt po punkcie wyłożył swoje zarzuty wobec prezydenta RP.
Nie będziemy komentować tego artykułu.
Przypomnę jedynie, że @sikorskiradek był w Afganistanie wśród mudżahedinów walczących ze Związkiem Radzieckim i afgańskimi komunistami.
Jego zdjęcie zabitej rodziny po bombardowaniu zostało uznane za tak mocny dokument i przypomnienie o… https://t.co/CDvZXoSwph pic.twitter.com/R8PKPjW6HP
— Rzecznik MSZ - Maciej Wewiór (@RzecznikMSZ) December 16, 2025
Giertych wali prosto z mostu. "Funkcja, którą Pan pełni, nie jest kompatybilna z…"
Giertych nie owija w bawełnę: słowa o "pięściach w lesie" to dla niego nie anegdota, lecz niebezpieczny sygnał płynący z najważniejszego gabinetu w państwie. Wprost apeluje o godność urzędu i koniec z wdawaniem się w "kibolskie" narracje. W jego ocenie prezydent nie powinien chwalić bójek ani ustawek, a już na pewno nie z fotela głowy państwa.
Dziwnym zbiegiem okoliczności i dziwnym kaprysem prezesa PiS, pełni Pan funkcję Prezydenta RP, mimo że nie wiemy jaki był ostateczny wynik wyborów i mimo braku stwierdzenia ważności wyborów przez SN. Czy mógłby więc Pan w czasie pełnienia tej funkcji zachowywać się chociaż odrobinę z godnością i powagą? Funkcja, którą Pan pełni, nie jest kompatybilna z ustawkami, bijatykami, oszustwami staruszków, przywożeniem prostytutek Niemcom, zażywaniem środków pobudzających. Nie wolno Panu teraz takich działań chwalić!
List do pana Karola Nawrockiego.
Wielce Szanowny Panie!
Przeczytałem Pański wywiad, w którym lekceważąco wyraził się Pan o roli korespondenta wojennego w Afganistanie, którą pełnił w czasie wojny z ZSRR, po stronie wolnych Afgańczyków, obecny wicepremier Radosław Sikorski, a…
— Roman Giertych (@GiertychRoman) December 16, 2025
Giertych wyraźnie odnosi się do odpowiedzialności moralnej i przywołuje argument religijny. Pisze, że powołujący się na wiarę prezydent powinien pamiętać, iż Katechizm Kościoła Katolickiego w punktach 2268-2275 potępia grzechy przeciwko życiu, w tym pobicia.
W kolejnym wątku ostrzega, że takie wypowiedzi to zły wzorzec dla młodych ludzi. Gdy z Pałacu padają słowa o "pięściach w lesie", nastolatkom może się wydawać, że to styl godny naśladowania — a urząd prezydent RP to nie oktagon i nie trybuna ultrasów. Jak sugeruje mecenas, jeśli już komuś ma skakać adrenalina, to raczej na bieżni niż w opowieściach o "ustawkach".
Najmocniejsze fragmenty listu. "I obywatel RP, a nie I kibol RP"
Gdy list przyspiesza, Giertych przechodzi do krótkich, uderzających wezwań, które w sieci rozchodzą się jak memy. Bez zbędnych ozdobników, prosto w punkt"
Weź się, pan, ogarnij i przestań zachowywać jak rozkapryszone dziecko. Nikt panu nie dał prawa do uważania, że funkcja, która panu przypadła, daje panu prawo do rządzenia krajem. Natomiast pełniąc tę funkcję, postaraj się, pan, chociaż przypominać prezydenta!
I obywatel RP, a nie I kibol RP
Mówiąc delikatnie, weź, pan, skorzystaj z okazji do milczenia, pójdź sobie na siłownię lub zwiększ liczbę branych snusów i przestań przeszkadzać!
Jednocześnie uznał pan, że bardziej rycerska niż jego, jest pana walka na pięści podczas ustawek kibiców
instagram.com/nawrockipl/
Czy będzie odpowiedź z Pałacu? Pierwsze reakcje i możliwy ciąg dalszy
Na razie piłka jest po stronie Pałacu, a dyskusja o stylu prezydentury nie gaśnie ani na X, ani w newsroomach. Giertych pisze wprost, że oczekuje od prezydenta "godności i powagi", a nie żartów o pięściach. Czy przyjdzie riposta, czy zapadnie cisza strategiczna — to pytanie, które rozgrzewa polityczny ring.
Autor listu dorzuca jeszcze wymiar międzynarodowy. Przypomina, że Donald Tusk właśnie negocjuje na szczycie wschodniej flanki UE, więc — jak pisze — lepiej "skorzystać z okazji do milczenia", by nie rozpraszać przekazu dyplomatycznego. A jeśli prezydent ma dobre relacje z Donaldem Trumpem, Giertych sugeruje, by wykorzystał je w sprawie "polscy więźniowie Białoruś", czyli polskich więźniów na Białorusi.
(…) Skoro już Pan pełnisz tę funkcję i skoro tylu ludzi na Pana głosowało, to zachowuj się Pan jak I obywatel RP, a nie I kibol RP. I na koniec. Prezes Rady Ministrów prowadzi obecnie ważne rozmowy dyplomatyczne, które mogą przesądzić na wiele dekad pozycję naszego kraju w Europie i na świecie. Mówiąc delikatnie weź Pan skorzystaj z okazji do milczenia, pójdź sobie na siłownię lub zwiększ liczbę branych snusów i przestań przeszkadzać! Podważanie przez Pana pozycji Polski jest zwykłym psuciem bez żadnego sensu