Kayah przeżywa niewyobrażalną tragedię. Zaledwie kilka miesięcy po stracie ojca, artystka poinformowała o śmierci ukochanej mamy. Jej krótkie, ale niezwykle poruszające pożegnanie łamie serce.
Kayah pogrążona w żałobie. Przekazała tragiczną wiadomość
W niedzielny wieczór, 31 sierpnia 2025 roku, na swoim profilu na Facebooku, Kayah podzieliła się z fanami druzgocącą wiadomością. Artystka poinformowała, że jej ukochana mama, pani Krystyna, odeszła w minioną sobotę, 30 sierpnia 2025 roku, o godzinie 23:20. W swoim krótkim pożegnaniu Kayah zawarła cały ból, rezygnując z rozwlekłych słów na rzecz prostej, lecz przejmującej informacji.
Gwiazda przyznała, że wahała się, czy dzielić się tak osobistym dramatem, jednak uznała to za swój obowiązek wobec wszystkich, którzy znali jej mamę.
Zastanawiałam się, czy powinnam, ale potem myślałam, że jednak tylu ludzi Ją znało i należy im się ta informacja. Moja Mama Krysia zmarła wczoraj o 23.20. Nic więcej nie napiszę
Te słowa, zwłaszcza ostatnie zdanie, doskonale oddają ogrom cierpienia i żałoby, jakiej doświadcza artystka.
Kolejny cios w jednym roku. Niedawno pożegnała ojca
Ten rok to dla Kayah pasmo niewyobrażalnych ciosów. Zaledwie kilka miesięcy temu, pod koniec lutego, piosenkarka pożegnała swojego ojca. Co więcej, niedawno artystka opłakiwała również odejście cenionego kolegi ze sceny, Stanisława Soyki. Utrata bliskich osób w tak krótkim czasie to prawdziwie tragiczny czas dla gwiazdy polskiej muzyki.
facebook.com
Relacje piosenkarki z ojcem, który lata temu zostawił rodzinę, były wyjątkowo trudne. Jak sama wyznała w przeszłości, ojciec nigdy nie akceptował jej całkowicie:
Twierdził, że jestem za brzydka, by być jego córką. Był czas, kiedy negował mnie całkowicie
Artystka opowiadała w Wysokie Obcasy Extra o tym, jak ojciec poinformował ją listownie o posiadaniu innej rodziny, gdy miała zaledwie 12 lat:
Wyjechał za granicę i nie był w stanie powiedzieć mojej matce, że ma inną kobietę, że potrzebuje rozwodu. Tylko napisał do mnie list, że będę miała brata albo siostrę i żebym porozmawiała z mamą. A miałam wtedy 12 lat. Mama się o tym dowiedziała wcześniej od rodziców mojego ojca. Układałam wtedy książki, mama zeszła na dół do automatu telefonicznego zadzwonić do dziadków, wróciła, zamknęła drzwi, oparła się o nie i osunęła na ziemię i powiedziała: "Kasia, tata nas opuszcza".
Nawet mimo jej ogromnych sukcesów, ojciec nigdy nie widział jej na scenie.
Do tej pory ani razu nie widział mnie na scenie. Nawet jak był w Polsce i nas odwiedzał, a ja tego dnia miałam koncert w Trójce. I chociaż błagałam go, żeby przyszedł, nie zrobił tego
– mówiła Kayah.
AKPA
"Moja mama ma klasę". Łączyła je wyjątkowa więź
W przeciwieństwie do skomplikowanych relacji z ojcem, więź Kayah z mamą była niezwykle silna i pełna miłości. Piosenkarka wielokrotnie w wywiadach podkreślała, jak ważną rolę w jej życiu odgrywała pani Krysia. To ona była jej największym wsparciem, opoką i przyjaciółką, zwłaszcza w najtrudniejszych momentach, jak odejście ojca czy zmagania z chorobą. To matka samotnie ją wychowała, dając jej siłę i wiarę w siebie.
W jednym z wywiadów Kayah z czułością mówiła o swojej mamie, podkreślając jej wyjątkowość:
Moja mama ma klasę. Mam szczęście do kobiet w rodzinie, mądrych, dobrych i szlachetnych
Artystka wielokrotnie podkreślała, że bycie córką pani Krysi to dla niej "przywilej i ogromna wdzięczność". To właśnie ta wyjątkowa, silna więź sprawia, że obecna strata jest dla niej tak druzgocąca.
Fani i przyjaciele ruszyli ze wsparciem. "Za dużo nieszczęść"
Pod poruszającym wpisem artystki natychmiast pojawiła się lawina komentarzy pełnych współczucia i wsparcia. Wielbiciele i znajomi z branży dzielą się słowami otuchy, podkreślając ogrom nieszczęść, jakie spadły na Kayah w ostatnim czasie.
Współczuję Kasiu. Za dużo nieszczęść jak na jednego człowieka.
Jeden z fanów wspomniał również o niedawnym, trudnym występie artystki, który odbył się w cieniu rodzinnej tragedii:
Kasiu bardzo mi przykro, wiem też, że wczorajszy koncert był z tego powodu bardzo trudny dla Ciebie.
Chodzi o występ artystki na finale festiwalu ZORZA w Katowicach, który odbył się zaledwie dwa dni przed ogłoszeniem wiadomości o śmierci mamy. Mimo osobistego dramatu, Kayah profesjonalnie pojawiła się na scenie. W tych trudnych chwilach może liczyć na ogromne wsparcie tysięcy osób, które łączą się z nią w bólu i składają najszczersze kondolencje.