Nawroccy rozpoczynają nowy rok szkolny i... "To nie jest szóstka". Stylistki bezlitosne

Nawroccy rozpoczynają nowy rok szkolny i... "To nie jest szóstka". Stylistki bezlitosne

Nawroccy rozpoczynają nowy rok szkolny i... "To nie jest szóstka". Stylistki bezlitosne

instagram.com/marta_nawrocka_; prezydent.pl

Para prezydencka chciała wypaść nienagannie podczas inauguracji roku szkolnego, ale oczy całej Polski i tak zwrócone były na strój Marty Nawrockiej. Ekspertki od wizerunku wzięły pod lupę każdy detal i nie zostawiły na nim suchej nitki. Jeden pozornie niewinny szczegół zaważył na całej ocenie i wywołał modową burzę.

Reklama

Nawroccy na rozpoczęciu roku. Wszyscy patrzyli tylko na nią

Para prezydencka, Marta Nawrocka i Karol Nawroccy, wzięła udział w uroczystej inauguracji roku szkolnego w Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Wolanowie. Wydarzenie miało oficjalny charakter, a prezydent wygłosił nawet krótkie przemówienie. Jednak całą uwagę skradła jego żona, która tego dnia postawiła na przemyślaną, biznesową elegancję.

Pierwsza dama postawiła na prawdziwy "power suit", który miał komunikować jedno: profesjonalizm i siłę. Granatowy, dwurzędowy garnitur z biżuteryjnymi guzikami, idealnie skrojone, wąskie spodnie i błękitna koszula z finezyjną apaszką nie były przypadkowym wyborem. To była starannie skonstruowana zbroja kobiety sukcesu, która od razu stała się głównym tematem medialnych dyskusji.

Prezydent Karol Nawrocki postawił na klasykę w postaci granatowego garnituru, stając się tym samym eleganckim, ale jednak tylko tłem dla swojej żony. Jak się okazało, był to w pełni zamierzony efekt, co bezlitośnie wytknęły później specjalistki od wizerunku.

Karol Nawrocki i Marta Nawrocka na rozpoczęciu roku szkolnego instagram.com/nawrockipl

Stylistka bezlitośnie o Pierwszej Damie. "Malutkie upomnienie"

Do oceny stroju pierwszej damy natychmiast przystąpiła ekspertka od wizerunku, Ewa Rubasińska-Ianiro, a jej pierwsza reakcja była pełna zachwytu. Stwierdziła, że stylizacja Marty Nawrockiej to mistrzowskie "połączenie francuskiej elegancji ze sznytem amerykańskiego biznesowego popołudniowego spotkania". Ekspertka była pod tak dużym wrażeniem, że porównała pierwszą damę do topowej menedżerki.

Wygląda, jakby zaraz miała poprowadzić strategiczne spotkanie w międzynarodowej korporacji - precyzja, proporcje i harmonia kolorów działają tu jak wizerunkowy booster dla jej męża.

Stylistka podkreśliła, że Marta Nawrocka występuje jako "strategiczny partner wizerunkowy", który "poprzez swój wygląd i sposób prezentacji, 'podciąga' wizerunek męża". Chwaliła każdy detal, od nienagannej fryzury po spójne dodatki, podsumowując, że pierwsza dama wygląda jak "kobieta sukcesu". Wydawałoby się, że to laurka, ale chwilę później ekspertka jednym zdaniem zburzyła tę fasadę perfekcji.

Jednak to dopiero początek roku szkolnego, więc nie wystawiamy oceny, a dajemy tylko malutkie upomnienie i przypomnienie, że dobra stylizacja to nie tylko dobór do okazji, to nie tylko kolor, ale przede wszystkim odpowiednie proporcje.

Karol Nawrocki i Marta Nawrocka na rozpoczęciu roku szkolnego instagram.com/marta_nawrocka_

Jeden detal zepsuł wszystko. "Nie należy bagatelizować nawet paru centymetrów"

Głównym problemem, który wytknęła Ewa Rubasińska-Ianiro, były spodnie. Choć na pozór eleganckie, ich krój zrujnował proporcje całej sylwetki. Ekspertka zauważyła, że spodnie wybrane przez Martę Nawrocką były "za wąskie na samym końcu". Ten pozornie drobny błąd sprawił, że cała uwaga skupiła się na butach, a sylwetka straciła harmonię.

Stylistka podkreśliła, że w modzie na tym poziomie nie ma miejsca na takie niedociągnięcia. Jeden detal może zaważyć na odbiorze całego wizerunku, a błąd pierwszej damy był tego najlepszym przykładem.

Czasami właśnie taki detal potrafi zepsuć proporcje i jak wiadomo, nie należy bagatelizować nawet paru centymetrów.

Wtórowała jej ekspertka od etykiety, Irena Kamińska-Radomska, która w rozmowie z portalem Plotek zwróciła uwagę na dobór materiałów. Jej zdaniem kreacje pierwszej damy nie są perfekcyjne.

Przede wszystkim zmieniłabym strukturę materiałów. I to zdecydowanie. Mam na myśli sztywne materiały, w które otulona jest pierwsza dama. Te materiały powinny być miękkie, dlatego, że ona ma kształty kobiece, jest bardzo kobieca i jeżeli tylko będzie zakłócenie w doborze materiałów, to niestety nie wyeksponuje się jej piękna.

Prezydent tylko tłem dla żony? "Jego rola jest raczej poboczna"

A co ze stylizacją samego prezydenta? Ewa Rubasińska-Ianiro określiła strój Karola Nawrockiego jako "solidny", ale niepozbawiony wad. Zdaniem stylistki, jego wygląd zdradzał "poranny pośpiech i obowiązki", a drobne niedociągnięcia były widoczne gołym okiem.

Ostatecznie jednak ekspertka stwierdziła, że stylizacja prezydenta nie miała większego znaczenia, bo całe show skradła jego żona. Stylistka poszła o krok dalej, sugerując, że pierwsza dama "pełni funkcję nieformalnej stylistki i doradcy wizerunkowego". To ona, mimo drobnych potknięć, była główną postacią tego wizerunkowego spektaklu, a jej mąż stanowił jedynie dopełnienie.

Jego rola w tej scenie jest raczej pobocznym uzupełnieniem, podczas gdy pierwsza dama prowadzi wizerunkowy show.

Marta Nawrocka z filtrem czy bez - grunt że internet znowu wybuchł memami.
Źródło: facebook.com
Reklama
Reklama