"Romantico prezes" hitem internetu. Kaczyński pozuje jak amant. W tle kąśliwy komentarz o Mentzenie

"Romantico prezes" hitem internetu. Kaczyński pozuje jak amant. W tle kąśliwy komentarz o Mentzenie

"Romantico prezes" hitem internetu. Kaczyński pozuje jak amant. W tle kąśliwy komentarz o Mentzenie

facebook.com/joachimbrudzinski

Koniec wakacji, a w polskiej polityce wrze. Tym razem nie za sprawą sejmowych awantur, a jednego, z pozoru niewinnego zdjęcia. Joachim Brudziński pokazał Jarosława Kaczyńskiego w wersji, jakiej Polska nie widziała – z piwem w dłoni, na tle zachodzącego słońca. Ale za tą sielanką kryje się polityczna zaczepka, która rozpaliła internet.

Reklama

Prezes PiS jakiego nie znacie. Zamiast garnituru – czapka z daszkiem i piwo w dłoni

Zachód słońca malujący niebo nad wodami Zalewu Szczecińskiego, lekki uśmiech na twarzy i wysoka szklanka ze złocistym trunkiem w dłoni. Takiego Jarosława Kaczyńskiego jeszcze nie widzieliśmy. Na fotografii opublikowanej w mediach społecznościowych prezes PiS pozuje w luźno wypuszczonej koszuli, cienkiej kurtce i czapce z daszkiem. Romantyczna sceneria i niecodzienny luz sprawiają, że lider Zjednoczonej Prawicy wygląda niczym bohater wakacyjnego romansu.

Ten obraz to całkowite przeciwieństwo surowego polityka, grzmiącego z sejmowej trybuny. To rzadki moment, w którym opinia publiczna może zobaczyć prywatne, zrelaksowane oblicze człowieka, który na co dzień rozdaje karty w polskiej polityce. Oczywiście, za publikacją tego wyjątkowego kadru stoi jego najbardziej zaufany współpracownik i przyjaciel, europoseł Joachim Brudziński, który od lat dba o to, by Polacy co jakiś czas zobaczyli "ludzką twarz" prezesa.

Jarosław Kaczyński na łódce a tle zachodu słońca facebook.com/joachimbrudzinski

To nie jest zwykłe zdjęcie. Brudziński wbija bolesną szpilę Mentzenowi

Czy to tylko niewinna fotografia z wakacji? Nic bardziej mylnego. Za tym sielskim obrazkiem kryje się precyzyjnie wymierzony cios polityczny. Joachim Brudziński nie omieszkał dodać do zdjęcia złośliwego komentarza, który nie pozostawia złudzeń co do jego intencji.

To chyba "oczywista oczywistość", że każdy rozgarnięty wybierze #P1wozPJK a nie żadnym Mentzenem

Wpis wprost nawiązuje do popularnej akcji "P1wo z Mentzenem", organizowanej przez lidera Konfederacji, Sławomira Mentzena. To cykl spotkań, podczas których przy szklanicy prowadzone są rozmowy o polityce, mające na celu przyciągnięcie młodszych wyborców. Jak na ironię, jednym z niedawnych gości Mentzena był... były premier z PiS, Mateusz Morawiecki. Wpis Brudzińskiego to więc jawna próba zdyskredytowania inicjatywy konkurenta i pokazania, że prawdziwe "piwo z szefem" można wypić tylko z jednym prezesem.

Wojna na słowa, czyli "gangster" kontra obrońca biednych

Zaczepka Brudzińskiego to jednak nie niewinna uszczypliwość, a kolejny akt ostrej wojny na słowa, która od kilku dni toczy się na linii PiS-Konfederacja. Iskry lecą na całego. Sławomir Mentzen nie przebierał w słowach, nazywając niedawno Jarosława Kaczyńskiego "politycznym gangsterem". To potężne oskarżenie, które nie mogło pozostać bez odpowiedzi.

Prezes PiS nie pozostał dłużny i odpalił z całą mocą. Uderzył w Konfederację, zarzucając jej, że chce Polski, w której istnieje "grupa o gigantycznych dochodach, a inni z kolei żyli w biedzie". Kaczyński postawił sprawę jasno, rysując linię frontu między dwiema wizjami kraju.

My takiej Polski nie chcemy, to Sławomir Mentzen takiej Polski chce

podsumował, nie pozostawiając wątpliwości, że na prawicy trwa bezpardonowa walka o rząd dusz.

"Romantico Prezes" i lawina komentarzy. Internet nie zawiódł

Jak można się było spodziewać, zdjęcie w okamgnieniu stało się viralem i wywołało lawinę komentarzy. Internet oczywiście nie zawiódł, a sekcja komentarzy zapłonęła.

Prezes w końcu na wakacjach, a nie tylko na wiecach

- kpił jeden z internautów. Inny dodał: "Mentzen właśnie dostał zaproszenie na p1wo, którego nie może odrzucić".

Internauci szybko ochrzcili nową odsłonę lidera PiS mianem "romantico prezesa" lub "prezesa-amanta". Pojawiły się też głosy, że to "najbardziej romantyczne zdjęcie od czasów słynnych peleryn w górach". Niezależnie od intencji, jedno jest pewne – wakacje Jarosława Kaczyńskiego po raz kolejny stały się tematem numer jeden, a polityczna bitwa przeniosła się ze świata realnego do wirtualnego.

Jarosław Kaczyński w biało-czerwonej pelerynie obok Avengersa expressilustrowany.pl/jaroslaw-kaczynski-w-patriotycznej-pelerynie-hitem-internetu-zobacz-memy/ga/12408428/zd/25220654

Koniec sielanki. Prezes wraca i od razu uderza w "postn@z1st0wskie" Niemcy

Wakacyjny klimat i romantyczna otoczka nie trwały jednak długo. Jak zapowiedział sam Joachim Brudziński, "baterie" zostały naładowane i nadszedł czas powrotu do pracy. I prezes PiS pokazał, że nie rzuca słów na wiatr. Sielanka skończyła się wraz z końcem urlopu, a jej miejsce zajęła twarda, bezkompromisowa polityka.

Już w poniedziałek, tuż po powrocie, Jarosław Kaczyński zwołał konferencję prasową i od razu uderzył z grubej rury. Tematem były reparacje wojenne, a prezes PiS nie hamował się w słowach, określając Niemcy mianem państwa "postn@z1st0wskiego". Dodał, że proces uzyskania odszkodowań będzie "niekrótki" i "wymagający wielu różnych zabiegów". To był jasny sygnał, że romantyczny amant znad Zalewu Szczecińskiego wrócił do roli politycznego jastrzębia.

To już coroczna tradycja. Tak PiS ociepla wizerunek Kaczyńskiego

Warto jednak pamiętać, że publikowanie wakacyjnych zdjęć prezesa to już niemal coroczna tradycja. Joachim Brudziński od lat pełni rolę nieoficjalnego nadwornego fotografa, dokumentującego urlopowe wypady Jarosława Kaczyńskiego, czy to podczas wędkowania na Pomorzu Zachodnim, czy górskich wędrówek. Wszyscy pamiętamy słynne zdjęcie z 2017 roku, na którym politycy w biało-czerwonych pelerynach przeciwdeszczowych zdobywali szczyt Koziarz, co również stało się inspiracją dla niezliczonych memów.

Te z pozoru spontaniczne kadry są w rzeczywistości starannie zaplanowanym elementem strategii wizerunkowej. Wygląda na to, że za każdym romantycznym zachodem słońca kryje się chłodna polityczna kalkulacja, a naładowane na wakacjach baterie służą tylko jednemu – jeszcze ostrzejszej walce politycznej, czy to z Mentzenem, czy z "postnazistowskimi" Niemcami.

Każdemu należy się odpoczynek. Także Jarosławowi Kaczyńskiemu, który musi odpocząć przed ciężką pracą nad naprawą Ojczyzny.
Źródło: facebook.comJoachimBrudzinski
Reklama
Reklama