Donald Tusk w swoim stylu zrzucił prawdziwy hit. Z uśmiechem na twarzy i pozorną troską w głosie ogłosił Polakom "złą wiadomość". Ale czy na pewno?
"Mam złą wiadomość". Tusk z uśmiechem ogłasza sukces Polski
Wszystko zaczęło się od nagrania, które Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych. Premier, trzymając w ręku dokumenty, z ironicznym uśmiechem zwrócił się do Polaków, tworząc atmosferę prawdziwego zaskoczenia. Zamiast kolejnej politycznej przepychanki, zaserwował jednak informację, która dla wielu może być szokiem.
Słuchajcie, mam złą wiadomość, ale tylko dla tych, którzy źle życzą Polsce. Mam tutaj sensacyjny raport przygotowany przez Światową Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. I to jest raport, który mówi o tym, w jakim kraju najszybciej rośnie ludziom ilość pieniędzy w portfelu.
instagram.com/donaldtusk
Jak podkreślił premier, dane te pokazują, ile realnie zostaje w kieszeniach obywateli. A wniosek z analizy jest jeden i to niezwykle optymistyczny dla naszego kraju. Donald Tusk bez wahania ogłosił, że "wzrost jest rekordowy w Polsce", a realny dochód rozporządzalny, czyli to, co zostaje w kieszeni każdego Polaka, wystrzelił w górę aż o 3,4%.
Polska deklasuje światowych gigantów. Tusk pokazał twarde dane
Premier Donald Tusk nie rzucał słów na wiatr. W nagraniu pokazał wykres z raportu OECD, z którego jasno wynika, że Polska zostawia w tyle największe i najbogatsze gospodarki świata. Na liście pokonanych znalazły się takie potęgi jak Holandia, Wielka Brytania, Francja, Stany Zjednoczone, Australia czy Kanada.
Premier nie omieszkał przy tym wbić złośliwej szpili naszemu zachodniemu sąsiadowi, wskazując na dół zestawienia.
O! Zobaczcie, taki fajny prezencik dla mnie. Zobaczcie, gdzie są Niemcy.
Dane, na które powoływał się szef rządu, dotyczą wzrostu realnego dochodu rozporządzalnego na mieszkańca w okresie od końca 2023 roku do pierwszego kwartału 2025 roku. Swój wywód Tusk zakończył krótkim i dosadnym hasłem, które ma być mottem jego rządu.
Mówiąc krótko: Robimy! Nie gadamy.
Nie tylko portfele Polaków. Polska w "ekskluzywnym klubie bilionerów"
Jak się okazało, "sensacyjny raport" to nie jedyna dobra wiadomość, jaką Donald Tusk miał do przekazania tego dnia. Podczas posiedzenia Rady Ministrów ogłosił kolejny historyczny sukces, który potwierdza siłę polskiej gospodarki. Premier poinformował, że nasz kraj oficjalnie dołączył do elitarnego grona światowych potęg gospodarczych.
Polska dołączyła do ekskluzywnego klubu bilionerów. To wreszcie stało się faktem, absolutnie historycznym. Polska trafiła w tych dniach do bardzo ekskluzywnego klubu państw bilionerów.
gov.pl
Donald Tusk wyjaśnił, że chodzi o kraje, których nominalny Produkt Krajowy Brutto przekroczył bilion dolarów. Na świecie jest zaledwie 20 takich państw. Premier przyznał, że "bilion" to abstrakcyjna statystyka, która "raczej w głowie się nie mieści", ale jednocześnie zapowiedział, że to dopiero początek drogi na szczyt. Podkreślił, że "to na pewno nie jest nasze ostatnie słowo".
Gospodarka na sterydach. Twarde liczby nie kłamią
Słowa premiera to nie polityczna propaganda, ale twarde fakty, które znajdują potwierdzenie w najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Z opublikowanego raportu wynika, że PKB Polski w drugim kwartale 2025 roku wzrosło o imponujące 3,4% w ujęciu rocznym. Sam Donald Tusk określił ten wynik jako "bezkonkurencyjny" na tle największych światowych gospodarek.
Co napędza ten dynamiczny rozwój? Przede wszystkim Polacy, którzy ruszyli na zakupy. Rosnąca konsumpcja prywatna, która skoczyła aż o 4,4%, oraz mocny popyt krajowy (wzrost o 4%) to główny silnik naszej gospodarki. To właśnie ten trend widać w grubszych portfelach, o których z taką satysfakcją mówił premier.
Wisienką na torcie jest spadająca inflacja w Polsce, która w sierpniu osiągnęła poziom 2,8%. Oznacza to, że nasze pieniądze nie tylko przyrastają w rekordowym tempie, ale też znacznie wolniej tracą na wartości. Jedyną drobną zadrą na tym niemal idealnym obrazie jest niewielki spadek inwestycji o 1%, co jednak w obliczu tak mocnych danych o konsumpcji nie zmienia ogólnego, niezwykle pozytywnego obrazu.